Jest to jeden z najbardziej rozpowszechnionych mitów wśród osób szukających auta z drugiej ręki. Używane auta z Zachodu mają lepsze materiały niż te z Polski Tym ludziom wydaje się, że, dajmy na to VW Golf kupiony w Polsce jest wykonany z gorszych materiałów niż ten, który kupiony był w Belgii czy Niemczech. Czy jest możliwe, by do krajów tak zwanej starej Unii producenci wysyłali materiały gorszej jakości? Przecież to byłby międzynarodowy skandal!
Odpowiedź na to pytanie może być zaskakująco prosta. Wyobraźmy sobie 10-letniego VW Golfa, którym jeździ przeciętny Kowalski i takie samo auto, lecz posiadane przez jego niemieckiego kolegę. Używane auta z Zachodu mają lepsze materiały niż te z Polski Ten ostatni, w przeliczeniu, zarabia najpewniej 4 razy więcej niż Polak, a ceny części są te same. W takiej sytuacji, jeśli zepsuje się jakaś część, Polak najpewniej pójdzie na szrot lub kupi tanią chińską podróbkę, argumentując to faktem, że do starego auta nie opłaca się kupować nowych części. Z kolei przeciętny Niemiec raczej nie skieruje swych kroków na złom, tylko pójdzie do oficjalnego salonu VW gdzie nabędzie oryginalną część, na którą go stać (pomimo, że auto ma 10 lat, siła nabywcza pensji Niemca pozwala mu na to). Używane auta z Zachodu mają lepsze materiały niż te z Polski Całkiem możliwe, że to właśnie z takiej postawy wynikają owe wspomniane „różnice w jakości”.